czy mam racje?
glowny problem to taki prosty zwrot - html - cos co nie pozwala mi isc ani kroku do przodu. ten prosty zwrot jest dla mnie magia.wydaje mi sie ze jestem pojetnym uczniem niestety po 10 dniach ciaglego czytania nie jestem w stanie tego pojac.
ale istotniejsze dla mnie jest pytanie typowo techniczne.jak zamiescic oferte np organzy,zrobic do niej dobre zdjecie...itd narazie w tym wszystkim widze tylko nieskonczone koszta. to ktos mi za 500 zrobi jakiestam pozycjonowanie,to znow za 500 reklame to za 500 zdjecia... rozumie ze za uslugi sie placi ale czy po takich kosztach jest sens zakladania sklepu ktory moze po 20 latach przyniesie jakies zyski? chyba nie.jestem uparty ale i patrze realnie.jak cos robic to robic dobrze albo wcale.
maria - masz racje. nie wszyscy robia od razu pieniadze i nie wszystkim sie udaje.wiem ze narazie to wszystko jest tylko haosem. ale..no coz jeden ma latwosc w jednej dziedzinie a inny w w innej.po blisko 20 latach w handlu moge otwarcie powiedziec ze to nie jest moja dziedzina i ciezko bedzie cos z tym zrobic.owszem jestem tym totalnie zniechecony ale to nie znaczy ze juz dam sobie spokoj.


  PRZEJD NA FORUM